3 podstawowe techniki medytacji

Medytacja bardzo mocno potrafi zmienić nasze życie. Medytowanie można porównać do treningów na siłowni – jeśli robimy to regularnie, nasze „mięśnie” stają się silniejsze. Medytując, ćwiczymy nasz umysł, dzięki czemu na co dzień jesteśmy znacznie spokojniejsi i łatwiej jest się nam skoncentrować.

Wielu ludzi zachęconych słuchaniem o zaletach medytacji chce zacząć ją praktykować. Jednak nie wiedzą, jak to zrobić.

Przedstawiam 3 podstawowe techniki medytacji, od których każdy może zacząć ćwiczyć swój umysł.

Wstęp do medytacji

Ten wstęp jest aktualny do każdej techniki medytacyjnej przedstawionej w tekście. Na czym polega medytacja? W wielkim skrócie można powiedzieć, że jest to przebywanie „tu i teraz”. Zwykle nasz umysł błądzi ciągle to w przeszłości, to w przyszłości. Medytacja to skupienie się na chwili obecnej — co także oznacza, że podczas jej nie podążamy za myślami. Podążanie za myślami to znowu wyjście z teraźniejszości.

Do medytacji najlepiej będzie usiąść na specjalnej poduszce (zafu) w siadzie japońskim, birmańskim, ćwierć lotosie, pół lotosie. Doskonale, jeśli możemy usiąść w pełnym lotosie. Jednak jest to podejście perfekcyjne.

Pierwsza technika

Najłatwiejsza wersja medytacji jest dla wszystkich osób. Siadamy na krześle gdzieś w połowie – tak, aby nie dotykać plecami o oparcie. Plecy mają być proste, stopy mocno oparte o podłoże. Ręce można umieścić na kolanach. Odwrócić je wnętrzem do góry i zacisnąć w każdej dłoni palec wskazujący z kciukiem. Powstanie coś na kształt okręgu z naszych palców. Nacisk palców na siebie ma być delikatny, aby nic nas nie bolało, a zarazem taki by palce się nam nie rozjeżdżały. W czasie medytacji łatwo będzie dzięki temu zauważyć, kiedy odpłyniemy z myślami i nie będziemy skupieni na chwili obecnej, gdyż palce się nam rozjadą albo będziemy je za mocno ściskać.

Koniecznie do medytacji trzeba ubrać się wygodnie. Gdy już usiądziemy w odpowiedniej pozycji z prostymi plecami, to kierujemy wzrok na podłoże około 1 metra przed nami, nie starając się tam nic zobaczyć albo po prostu zamykamy oczy. Na początek dobrze jest siedzieć nawet po 5 minut i z czasem wydłużać sesje medytacji. Jednak nie warto przekraczać około 45 minut ciągłego siedzenia bez przerw. Podczas medytacji skupiamy się na oddechu. Możemy liczyć wydechy od 0 do 10 i tak w kółko, możemy tylko skupiać się na każdym wdechu i wydechu. Grunt to pozwalać myślom przepływać i nie zajmować się nimi.

Druga technika

Na początek łatwy jest siad birmański i japoński, ale zwykłe siedzenie po turecku także się sprawdzi. Dobrze jest usiąść na poduszce tak, aby łatwiej nam było siedzieć z wyprostowanymi plecami. Podpieramy ją okolice kości ogonowej. Dalej robimy tak jak w technice opisanej wcześniej. Ręce opieramy o kolana.

Trzecia technika

Najlepszą techniką jest siedzenie w pełnym lotosie, jednak dobrze też sprawdzą się jego niepełne wersje. Lotos jest najbardziej stabilną pozycją, co ułatwia naszemu rozbieganemu umysłowi się skuteczniej uspokoić. Najlepsza będzie poduszka zafu, aby na niej usiąść. Ręce na kolanach. Reszta jak w technice pierwszej.

Pamiętaj: do tego, by praktykować medytację, wystarczy chwila ciszy, odrobina cierpliwości i konsekwencja.

Udostępnij tej wpis

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Bożena Lewicka

Bożena Lewicka

Zostaw komentarz

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do Newslettera